by

Coraz częściej pojawia się wiele nowości rynkowych, stare kosmetyki odchodzą w zapomnienie. Nowoczesne, ulepszone formuły. Nigdy nie wiadomo, co dokładnie trafi do naszej półki, co będziemy stosować. Wiele opinii na rynku, co można zrobić. Zanim zabierzemy coś z sobą warto przeczytać dokładnie etykietę, czasem jeden niewielki składnik odmieni cały produkt.

Mydło antybakteryjne

Preparat, który od lat wzbudza ogromne zainteresowanie. NIe tylko przeciętni użytkownicy są nim zafascynowani. Naukowcy także, jednak pod innym kontem. Warto jednak pamiętać, że mydło antybakteryjne zawiera składnik aktywny – triklosan. Czy faktycznie preparat ten pomaga? A może jednak szkodzi? Czy wiesz jakie właściwości posiada mydło? Jest antybakteryjne oraz grzybobójcze, odkaża. Mydło to jest odpowiednie także dla dzieci, nie tylko dla dorosłych oraz tych z wieloma problemami skórnymi.

Triklosan

Czy faktycznie, jak niektórzy twierdzą, triklosan jest szkodliwy? Przecież mydło polecane jest dla dzieci jako produkt bezpieczny? Wiele osób, które nawet próbują zagłębić się w skład nie są w stanie rozszyfrować wielu nazw. W Ameryce triklosan został zabroniony, całkiem inaczej sprawa wygląda w krajach Unii Europejskiej. Tutaj ilość użytego triklosanu jest regulowana, która nie może przekroczyć 0, 3%. Skąd te regulacje? Naukowcy i specjaliści, którzy badają różne substancje stwierdza, że składnik ten jest substancją szkodliwą i rakotwórczą. Badania były przeprowadzane na zwierzętach, wynik ten nie jest potwierdzony na ludziach.
Wiele osób wciąż próbuje przebadać triklosan i stwierdzić, jakie inne skutki wywołuje ta substancja. Niektórzy uważają, że powoduje zaburzenia gospodarki hormonalnej, niekorzystnie wpływa na tarczycę. Posuwając się dalej uważa się, że może on wywoływać raka piersi.
Czy więc mydła antybakteryjne są bezpieczne dla dzieci? Sprawa do końca nie jest wyjaśniona, jednak naukowcy zalecają ostrożne podejście do tematu, często mydła te zabijają złą, a także przy okazji dobrą florę bakteryjną, co w konsekwencji może objawiać się problemami alergicznymi oraz osłabieniem układu odpornościowego.

A co odnotowano w badaniach na myszach? Triklosan zmniejszył funkcję sercowo – naczyniowe a także wywołał drugi, bardzo ważny skutek jak upośledzenie mięśni. Badania wciąż trwają, wiele z nich nie jest ukazanych do publicznego wglądu.

Same negatywne skutki, może jednak nie warto wykorzystywać coś co ma tak wiele prawdopodobnie negatywnych skutków. Alergie, choroby serca, nowotwory, czy też osteoporoza. Wciąż napływają nowe doniesienia.

Skuteczność mydła antybakteryjnego

Wiele osób pomimo zagrożenia wciąż stosuje mydło antybakteryjne, przeprowadzane badania niestety nie potwierdzają pozytywnych skutków. Jak już wspomniane było, ze wstępnych badań bywa triklosan niebezpieczny dla organizmu człowieka, a dodatkowo żaden naukowiec nie udowodnił, że preparat ten jest skuteczny z triklosanem w dopuszczalnych dawkach. Szkoda pieniędzy, gdzie wstępne badania całkowicie wyklucza jego antybakteryjność. Bakterie, które wykorzystano do badania zachowywały się tak samo jak przed zastosowaniem środka. Warto czytać etykiety, umiejętność ta może skutkować narażeniem naszego zdrowia na niepotrzebny uszczerbek, a nawet na groźne, śmiertelne choroby.

Jak stosować?

Doświadczenie sprawia, że pierwszym odruchem jest czytanie składu na produktach, które zamierzamy wykorzystać. Zanim włożymy coś do koszyka należy dokładnie przeanalizować etykietę, gdzie jest objaśnione, jakie substancje zostały wykorzystane w preparacie. Triklosan odnaleźć możemy w wielu innych produktach jak kremy i żele do twarzy, antyperspiranty, płyny do płukania jamy ustnej, kremy przeciwgrzybicze i wiele innych. Triklosan to nie jedyna substancja niebezpieczna. Innym składnikiem jest triklokarban, on także został wycofany z produkcji mydeł. Badania jednak także nie potwierdzają korzyści obu składników. A w przypadku tego drugiego jest on także negatywnie postrzegany w stosunku do zaburzeń hormonalnych i rozwoju płodu.
Umiejętne czytanie etykiet to podstawa, która może chronić nasze zdrowie przed niebezpieczeństwem. Rynek oferuje wiele produktów, w których nie odnajdujemy tych szkodliwych substancji, a pojawiają się całkiem inne, naturalne mydła, które wykorzystują olejki o działaniu antyseptycznym, jak chociażby olejek z drzewa herbacianego lub tymianku.

Nie warto ryzykować własnego życia, gdzie nie mamy pewności, że nic nam nie zaszkodzi. Czasem w życiu bywają lepsze lub gorsze dni, jednak utraconego zdrowia nic nam nie przywróci. Warto pamiętać o dzieciach, o bliskich, którzy w przypadku naszej bezmyślnej choroby będą bardzo cierpieć.

Dzieci są najważniejsze, zanim zdecydujemy się im dać preparat do ręki, należy dobrze zapoznać się z ulotką, gdyż wiele w niej możemy odnaleźć ciekawych informacji, jak chociażby całkowity skład, który w kilka chwil wyjaśni nam czy dany produkt powinien znaleźć się w łazience, a na pewno nie w zasięgu ręki dziecka. Czy to jedyne substancje na rynku zagrażające naszemu życiu? Zapewne nie, wciąż pojawia się wiele pytań, czy ich ilość nie może być mniejsza? Nie fundujmy sobie niepotrzebnych zabiegów otaczający świat i tak jest bardzo skażony, gdzie nie zawsze mamy możliwość schowania się, odizolowania by zdradzieckie substancje mogą nas dopaść. Nie czekaj, tym razem masz szansę przeanalizować swoje szafki i odnaleźć te kosmetyki, w których znajduje się szkodliwy składnik. To jest dla nasz szansa na korzystniejsze jutro, prawdopodobnie na pozbycie się niechcianego mydła czy innego kremu, żelu lub balsamu z naszego otoczenia. Niewiele osób wciąż sobie zdaje sprawę, że coś takiego istnieje i zagraża zdrowiu, życiu nie tylko osób dorosłych a także dzieci.